Pan Precel Łódź Pewnie już cała Łódź wie, że wystartowali! Otworzyli się z wielkim hukiem, w dniu otwarcia rozdali za darmo i z wielkim uśmiechem 3000 precli 🥨 My mieliśmy okazję uczestniczyć w warsztatach z robienia precli. Poznaliśmy tajniki, składniki, obejrzeliśmy zaplecze i wypiekliśmy morze precli. Co możemy Wam powiedzieć po tym doświadczeniu? IDŹCIE I JEDZCIE!
My już byliśmy, próbowaliśmy… ba a nawet wypiekaliśmy sami Precle! Słuchaliśmy też ciekawych historii właścicieli i dowiedzieliśmy się skąd pomysł na „Pana Precla”. Otóż właściciele pewnego, pięknego dnia w podróży po Rumuni spróbowali tamtejszych precli. Nie musimy pisać, że była to miłość od pierwszego ugryzienia. Zapragnęli przywieźć wspomnienia w postaci smaku do Polski. Chcieli by tych pysznych przekąsek spróbowali inni i tak też zrobili. We Wrocławiu powstał pierwszy lokal, gdzie można było zjeść precla przygotowanego z głębi serca.
Zadowolenie klientów jest dla Pana Precla najważniejsze. Precle nie są fast foodami, nie smaży się ich na oleju, a jedynie zaparza w wodzie a potem, tylko dopieka w piecu. Pieczywo, zawarte w preclach jest bez spulchniaczy i ulepszaczy. Składniki z jakich powstają precle to: mąka, cukier, woda, drożdże, sól i margaryna.
W preclowym menu znajdziemy pozycje dla każdego. I na słodko i na wytrawnie. Mogą być świeże i chrupiące, słodko nadziane lub oblane. My zakochaliśmy się w tych wytrawnie nadzianych. Nie żartują z tym nadzieniem! Preceldogi – bo taka ich nazwa, są obłędne i naprawdę można się zatracić w ich smakach. Co warto wiedzieć, idąc na takiego nadzianego precla, zamówcie i poproście o ciepłego. Wiem, że zawsze wszędzie się śpieszymy, ale 6 minut WARTO poczekać:) My zaopatrzyliśmy się w większą ilość precli. Świetnie mieć je w zamrażalce, odgrzane w piekarniku nie różnią się wiele od tych z Piotrkowskiej.
Zapraszamy Was na Piotrkowską 115-119, samo centrum. Na miejscu jest stolik gdzie można przysiąść zjeść bez pośpiechu i napić się dobrej kawy. Co ważne trwa promocja do każdej KAWY – PRECEL gratis! Fajnie?
